To już ostatnie w tym roku :) Chyba,że sobie o jakimś przypomnę w ostatniej chwili.Znowu miks tematyczny,ale jakoś nie potrafię się trzymać jednej myśli przewodniej.
Tu to już poszłam na całość:P
Czy sądzicie,że japońskie wzorki na polskich pisankach są dopuszczalne?
To tak na próbę.Co mi z tego wyjdzie:D
Te chińskie są cudne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Olinta.Pani Japonka ma trochę zielone "coś" na nosie,ale trudno.Jakoś w szale twórczym mi to wcześniej umknęło:P
OdpowiedzUsuńmnie sie podobają :) tak samo jak te różowe, moze dlatego, że sama podobną zrobiłam?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Nie, no zielone japońskie idealnie wpasowane w temat wiosenny
OdpowiedzUsuńświetny ten misz-masz! :) ciężko mi stwierdzić, które mi się najbardziej podobają :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są, bardzo mi się podobają :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Patrzę z zazdrością :) A ta z gejszą jest świetna:)
OdpowiedzUsuńSą perfekcyjne! Japońskie też mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny.Najbardziej obawiałam się tych japońskich,ale jak widać,niepotrzebnie :D
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczka, te z pierwszego zdjęcia z różyczkami i niebieskimi reliefami najbardziej mi się podobają! Chociaż te japońskie w zielonościach oryginalne! Bardzo podoba mi się soczysty kolor tła :) Różane - piękne! No i nie sposób nie wspomnieć o tym idealnym błysku!!! Ciekawa jestem iloma warstwami osiągnęłaś ten idealny stan? :D
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka, idealnie wykończone! ...Japońskie są świetne, jak widać i ten klimat pięknie osiada na naszych, tradycyjnych polskich jajach!!! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne pisanki, japońska cudo!
OdpowiedzUsuń