Zastanawiałam się z czym połączyć dzisiejsze fotki biżuteryjne na blogu,ponieważ przy ich robieniu
nie podpierałam się żadną inspiracją przyrodniczą.
Szukałam wiec w moich obrazkach fotograficznych,szukałam,aż znalazłam coś,co chociaż trochę pasowało mi kolorystycznie:P Podciągnęłam troszkę kontrast dla lepszego wydobycia barw i...
Są to jakieś tam pstryki "niewiadomoczegoipoco" :) Jak widać jednak się przydały :P
Aby Was nie męczyć zagadkami co to tam mi się uwieczniło kiedyś w aparacie...
Na pierwszym obrazku odbicie drzew i liści w wodzie w połączeniu z moją ostatnio wykonaną bransoletką.
Poniżej natomiast narośla (grzybki?) Na omszałym starym pniu:D w kompozycji z długim sznurem kordonkowych korali.
Jakie piękne, ta bransoletka jest niesamowicie urocza:-)
OdpowiedzUsuńGenialnie nawiązujące do zdjęć :-)
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie przyrody i Twoich koralowych kreacji. Miło patrzeć. Pozdrawiam... również 'dziecko' :)
OdpowiedzUsuńsuper tez zielonosci wyglądają♥
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że ta zieloność w połączeniu z oryginalnymi zdjęciami może wydać się jeszcze piękniejsza? :)
OdpowiedzUsuńzielenie... zieloności... uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTak jak ja nie lubię zielonego, tak bardzo mi się podoba Twoja bransoletka :))) jest urocza
OdpowiedzUsuńsliczny naszyjnik!
OdpowiedzUsuńcudne!
OdpowiedzUsuńCudowny i...piękna wersja kolorystyczna :)
OdpowiedzUsuńten szydełkowy naszyjnik jest świetny, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń